Pewnie jak wiele z Was ja również zabieram się za ozdoby Świąteczne. Na pierwszy rzut w tym roku poszły szydełkowe dzwoneczki z kolorowymi zakończeniami, do powieszenia na tasiemce lub sznureczku z koralikiem jako serce dzwoneczka. Przeznaczenie rożne, na prezent, kilka na zamówienie. Może komuś się spodobają ? :)
A tutaj misterne suszenie :)
Efekt końcowy
To tylko cześć ozdób, następne się robią jak już będą gotowe zaprezentuje je w kolejnych postach. A teraz trzeba korzystać z pięknej pogody, więc spacerek. Życzę miłego dnia wszystkim
Cudne te dzwoneczki!!!Fajny pomysł!!!
OdpowiedzUsuńDzięki i ciesze się ,ze się podobają :0)
UsuńBardzo ładnie prezentują się te dzwoneczki.:)
OdpowiedzUsuńDziękuje za uznanie, kolejne szydełkowe twory tworzą się :)
UsuńSzkoda, że nie można capnąć tak przez monitor! hihi!
OdpowiedzUsuń...bo już nie miałabyś tych ze złotym rantem! ;)
Może trzeba spróbować a nóż widelec złowisz;)
UsuńCoś mi się wydaje, że tegoroczna choinka będzie wyglądała nieziemsko :)
OdpowiedzUsuńJest jeszcze parę pomysłów, ozdoby z masy solnej się suszą, więc zobaczymy co z tego wyjdzie :)
UsuńOjjojjoj... prześliczne. Korzystam z zaproszenia i podziwiam.
OdpowiedzUsuńWitam serdecznie i zapraszam częściej :)
UsuńPiękne dzwoneczki:-) :-)ja niestety nie potrafię nic robić na szdełku, nie mam do tego cierpliwości :-)
OdpowiedzUsuńPomysł z korkami nie jest mi znany. Robiłam z korków wieńce - na drzwi, jako świecznik, ale nie jako choinkę. Zaraz spróbuję i zobaczymy, co z tego wyjdzie. Zapraszam też do mnie.http://manufakturasiostry.blogspot.com/
OdpowiedzUsuń